Zaginiony fragment posągu wreszcie odnaleziony. To rozwiązanie zagadki sprzed prawie stu lat

W 1930 roku Günther Roeder znalazł część rzeźby poświęconej Ramzesowi II, jednemu z najbardziej rozpoznawalnych władców w Egipcie z okresu Nowego Państwa. Brakowało jednak górnego fragmentu, co dało początek wielkiej archeologicznej zagadce, która ostatnio została rozwikłana.
Zaginiony fragment posągu wreszcie odnaleziony. To rozwiązanie zagadki sprzed prawie stu lat

Ramzes II zapisał się w historii na wiele sposobów, między innymi dzięki traktatowi między Egiptem a Hetytami. Historycy pamiętają go również ze względu na niezwykle długie panowanie, bo trwające niemal 70 lat, a także sędziwy wiek, jakiego dożył faraon. Szacuje się, iż spłodził on nawet 150 dzieci, natomiast kolejne pokolenia mogły podziwiać liczne posągi postawione w okresie panowania następcy Setiego I.

Czytaj też: Najstarszy bochenek świata. Spod ziemi wydobyto coś niesamowitego

Niestety, jedna z takich rzeźb przetrwała tylko połowicznie, a przez prawie sto lat nie było jasne, co stało się z pozostałą jej częścią. Teraz nastąpił przełom w poszukiwaniach, ponieważ naukowcy zidentyfikowali górny fragment w granicach starożytnego miasta Hermopolis. W takich okolicznościach można jednoznacznie stwierdzić, co dokładnie miał przedstawiać posąg.

Ten ma około 3,8 metra wysokości i jest poświęcony samemu faraonowi. Mężczyzna ma na głowie podwójną koronę, a także nakrycie z symbolem kobry królewskiej. I choć już przytoczone elementy mogłyby się wydawać wystarczająco gloryfikujące postać Ramzesa II, to autor rzeźby nie ograniczył się tylko do nich. Z tyłu uczestnicy badań dostrzegli hieroglify prezentujące różne tytuły władcy. 

Górna część posągu została znaleziona na terenie dawnego miasta Hermopolis. W połączeniu z dolnym fragmentem, rzeźba poświęcona Ramzesowi II miałaby nawet 7 metrów wysokości

Gdyby połączyć ze sobą dolny fragment posągu, znaleziony w 1930 roku, z górną częścią zlokalizowaną niedawno, to jako całość taki obiekt miałby około 7 metrów wysokości. To imponujący rozmiar, choć nie rekordowy – nawet wśród rzeźb na część Ramzesa II. Zmarły w wieku 91 lat faraon miał bowiem ewidentną słabość do tworzenia tego typu obiektów. Niektóre z nich, choćby jeden znaleziony w egipskim Abu Simbel, mają nawet 20 metrów wysokości.

Czytaj też: Tajemnicza tabliczka i równie zagadkowe imperium. Poznaliśmy treść zapisków z czasów starożytnych

Za najnowszymi ustaleniami w tej sprawie stoją przedstawiciele Uniwersytetu Colorado Boulder. Odkrycie zaginionej części posągu nie jest jedynym, jakie tamtejsi naukowcy mogą przypisać na swoje konto. Jak zauważają, prowadzone przez nich prace odnosiły się również do pewnej bazyliki. Ten chrześcijański budynek powstał w VI wieku i był poświęcony Najświętszej Maryi Pannie.